Test: Odkurzacz Samsung VS20R9046S3 Jet 90

Funkcje, parametry

Standardowo na początek trochę suchych faktów:

Co znajdziemy w zestawie?

Mały, ale skuteczny silnik

Jak pierwszy raz zobaczyłem wielkość silnika inwerterowego, stwierdziłem, że nie ma szans, żeby to cudo miało jakąkolwiek moc, aby odkurzacz sprawnie działał. Na papierze może i wygląda na mocny, ale gdzie z takiego maleństwa wydobyć odpowiednią siłę ciągu. No way.

A jednak. Mały silnik o mocy 550W generuje 200 W siły ssącej, zapewne nie wiele Ci to mówi, ale jest to bardzo dobry wynik. Zdecydowanie da się to odczuć w czasie odkurzania.

Silnik to połowa sukcesu, druga sprawa to system przepływu powietrza. Co nam po mocnym silniku, jak później ta moc gubi się w ssawce i rurze. Samsung postawił w tym przypadku na sprawdzony system cyklonowy, „tuningując” go o 27 wlotów, które zapewniają lepszy przepływ powietrza, bez strat na sile i efektywności.

Powietrze, które wpada do pojemnika, musi później wylecieć w czystej postaci, bez zbędnych drobnoustrojów. W tym celu zamontowano pierścieniowy filtr Hepa, który zapewnia 5 krotną filtrację, co pozwala zatrzymać do 99,999% drobnoustrojów. Skuteczność potwierdzają certyfikaty SLG i BAF, a tego się nie kupi 😉

14 dni próby

Samsung VS20R9046S3 miał 14 dni, żeby mnie przekonać o tym, że odkurzacze pionowe mogą być skuteczne i nie jest to tylko chwilowy trend na rynku.

Mój poczciwy zelmerowski Odyssey dostał wolne, a Samsung miał pełne pole do popisu. W sumie to całe 56m² pola, gdzie do odkurzania były panele, kafelki oraz dywaniki. Stwierdziłem, że nie będę robił tych dziwacznych „ścieżek zdrowia” tj. rozsypywał płatków i innych brudów w linii, żeby później sprawdzić czy odkurzacz to wciągnie.

Umówmy się, wynik takiego testu nie odzwierciedli normalnego, pełnego domowego odkurzania. Więc na 14 dni odkurzacz bezprzewodowy stał się moim pełnoprawnym kompanem w dbaniu o porządki na powierzchniach płaskich 😉

– Pierwsze spotkanie

Jak prawdziwy Kowalski powyciągałem z pudła wszystkie elementy, a trochę tego w środku było. Popatrzyłem na te ssawki, rurki, podstawkę, złączki i…już prawie się łamałem, żeby sięgnąć po instrukcję i sprawdzić jak to poskładać, ale nie, przecież to tylko odkurzacz, dam radę.

Dałem i wcale nie było tak źle. Wszystko elementy wykonane są w taki sposób, aby niczego nie pomylić i przypadkiem źle nie połączyć. Przy kolejnych zmianach ssawek etc. robiłem to już intuicyjnie, także konstruktorzy się popisali i zadbali o komfort użytkowania 😉

Odkurzacz poskładany, stacja ładująca postawiona, jest czas, żeby przyjrzeć się z bliska temu co Samsung przygotował.

Całość wykonana jest estetycznie, materiały są przyjemne w dotyku oraz wykonane są na odpowiednim poziomie. Elementy typu ssawki czy rura teleskopowa wyglądają porządnie, nie wieje tutaj tanim chińczykiem 😉

– Biorę się do odkurzania

Akumulator naładowany, ssawka do podłóg twardych założona. Działam. Odkurzacz ma odpowiednio wyprofilowany uchwyt, dzięki czemu trzyma się pewnie i po dłuższym odkurzaniu ręka się nie męczy. Zaraz pod palcem znajduje się panel z przyciskami do uruchomienia odkurzacza oraz regulacji jego mocy. Obsługa jest bardzo prosta. Co najważniejsze – nie trzeba trzymać żadnego przycisku, żeby odkurzacz pracował.

Trochę się bałem czy rura teleskopowa nie będzie zbyt krótka i będę się musiał się pochylać przy odkurzaniu, ale ostatecznie zakres długości był idealny i plecy były proste podczas sprzątania.

Do wyboru mamy trzy tryby pracy: MIN – do odkurzania np. firan, MID – do podłóg twardych i MAX – do dywanów. Obsługa panelu jest bardzo intuicyjna i nie musimy zatrzymywać proces odkurzania, żeby zmienić moc 😉

Jako, że mam przewagę paneli i kafelek w mieszkaniu, to wybrałem na początek tryb pracy MAX 🙂 Wiem, że wystarczyło wybrać MID, ale chciałem sprawdzić faktyczną moc tego modelu. Odkurzacz ruszył, ssawka aż wyrwała się do roboty 😉 Szczotka Soft Action, która na pierwszy rzut oka wygląda jak gładki wałek do malowania 🙂 , zbiera każdy okruch i inny bród, który spotka na swojej drodze, przy tym delikatnie ciągnie do przodu, a to tylko ułatwia nam pracę.

Moje mieszkanie nie jest ogromne, te 56m² to spora liczba kątów, kącików, więc mobilność odkurzacza wskazana. Tutaj model VS20R9046S3 również mnie pozytywnie zaskoczył. Jest skrętny i obrotny, więc wjazd np. pod stolik czy pod krzesła nie stanowił żadnego problemu.

Z panelami poszło mu gładko, prawdziwym testem były dwa dywany – jeden z długim włosem, drugi z krótkim. Założyłem truboszczotkę, moc na MAXA i do roboty. Tutaj podłoże wymaga od nas trochę więcej siły przy odkurzaniu, ale widać, że dywany są porządnie przeczesywane. Naturalnie przy tym z dłuższym włosem, trzeba trochę więcej popracować, ale efekt jest bardzo zadowalający.

Odkurzenie mieszkania zajęło mi około 6 minut. Nie żebym to mierzył, ale po ostatnim dywanie odkurzacz się po prostu wyładował. Czyli podany przez producenta czas pracy na maksymalnej mocy jest jak najbardziej realny.

Byłem przekonany, że po zakończonym procesie sprzątania pojemnik będzie prawie pusty, a tu zaskoczenie. Jak widać na zdjęciach, trochę paprochów się uzbierało, czyli skuteczność i wydajność potwierdzona 🙂

Odkurzacz wyczyści mieszkanie, a my wyczyścimy odkurzacz

Po każdym odkurzaniu zalecane jest wysypywanie „urobku” do kosza, a następnie przepłukanie pojemnika wraz z systemem filtrującym i pozostawienie do wyschnięcia. W przypadku odkurzacza workowego, po odkurzaniu po prostu pakujemy odkurzacz do szafy i z głowy. Tutaj jak zostawimy śmieci po odkurzaniu na dzień czy dwa w środku, to roztocza i inne drobnoustroje będą miały niezłą imprezę, której skutki odczujemy i to dosłownie przy następnym odkurzaniu.

Także coś za coś. Jest to sprzęt niezwykle mobilny i szybki w użyciu, ale wymaga od nas też czyszczenia. W zasadzie to bardziej przepłukania pod bieżącą wodą. Trwa to kilkanaście sekund i tyle. Ważne, żeby to robić po każdym zakończonym odkurzaniu.

Podobnie sprawa czyszczenia wygląda z ssawkami. Na ich wałki mogą wkręcić się włosy, nitki etc. Raz na jakiś czas trzeba je oczyścić i tutaj plus dla Samsunga. System na tzw. klik, daje nam możliwość wyciągnięcia całego wałka ze szczotki. Nie trzeba nic rozkręcać czy kombinować. Czyszczenie wtedy idzie ekspresowo, a po wszystkim wciskamy wałek z powrotem do ssawki i możemy dalej odkurzać.

Misja zakończona. Moje wnioski, spostrzeżenia

Przez 14 dni Samsung VS20R9046S3 towarzyszył mi w porządkach. Zdążyłem w dużym stopniu poznać zalety i „wady” odkurzacza pionowego.

Plus #1 – mobilność. Wysypie się coś w kuchni? Nakruszy się na dywan w pokoju? Wystarczy złapać za odkurzacz, chwila moment i po sprawie. Gotowość do użytku jest dużym atutem. Nie musimy rozwijać kabla, szukać gniazdek czy ciągnąć za sobą cały tobołek 😉

Plus #2 – jednak jest moc. Mimo wcześniejszych obaw, Samsung nie odbiega efektywnością odkurzania od kolegów na kabel. Przed rozpoczęciem testu byłem przekonany, że i tak będę musiał raz na kilka dni odkurzyć mieszkanie moim zwykłym odkurzaczem, żeby poprawić to z czym nie poradził sobie testowany egzemplarz. Nie było takiej potrzeby. Szybkość i efektywność odkurzania stoi na wysokim poziomie.

Plus #3 – skuteczny system filtracji. W odkurzaczach bezworkowych ważny jest rodzaj i skuteczność filtrów, aby jak najmniej drobnoustrojów wracało do powietrza. Jak pisałem wcześniej VS20R9046S3 ma zamontowany filtr Hepa, który posiada bardzo wysoką wydajność. Co prawda nie jestem alergikiem, ale po odkurzaniu nie miałem problemów z tym, że coś mnie gryzie w nos czy że coś wisi w powietrzu.

Plus #4 – Ssawki. Efektywność zarówno truboszczotki jak i szczotki Soft Action jest bardzo dobra. Każdy okruch czy paproch, który stanął na drodze odkurzaczowi był od razu wciągany. Plus także za prosty system czyszczenia wałków w ssawkach.

Plus #4 – Stacja dokująco-ładująca. Element, który trochę waży, ale w końcu musi utrzymać w pionie odkurzacz i dodatkowe ssawki. Dla mnie plusem tego rozwiązania było to, że po zakończonym sprzątaniu odkładałem odkurzacz na stojak i nie musiałem się zastanawiać czy przy następnym odkurzaniu bateria będzie naładowana czy nie. Jedyny problem jaki miałem to znalezienie właściwego miejsca, gdzie mógłbym tą stację postawić. Musi ona stać blisko gniazdka, ale w takim miejscu, żeby nie przeszkadzać w codziennym kręceniu się po mieszkaniu.

Plus #5 – Czas pracy akumulatora W trybie MAX czas pracy zazwyczaj wynosił 6-7 minut i tyle mi wystarczyło, żeby odkurzyć całe mieszkanie. W trybie MID spokojnie mieszkanie mogłem odkurzyć trzy krotnie (przy dywanach i tak uruchamiałem tryb MAX), trybu MIN nawet nie używałem 😉 Moje czasy, były zbieżne z tym co podaje producent. Jednak musimy pamiętać, że po pewnej ilości cyklów ładowana, trwałość akumulatora spadnie. Samsung podaje, że po 500 cyklach, akumulator utrzyma 70% swojej pierwotnej pojemności. Co daje jakieś 4-5 lat komfortu użytkowania na pełnej wydajności 😉

Czas przejść delikatnych niedogodności związanych z użytkowaniem takowego sprzętu 😉

– Zapomnisz naładować – nie poodkurzasz podłóg. Raz mi się zdarzyło kończyć odkurzanie na raty, bo za słabo doładowałem akumulator. Niby wystarczyło 10 minut, żeby podładować aku, ale trochę wybija to z rytmu sprzątania 🙂 Także pamiętajmy o naładowaniu sprzętu przed większym sprzątaniem.

– Czyszczenie po każdym odkurzaniu. Po zakończonym odkurzaniu nie odkładamy sprzętu do szafy i idziemy się relaksować. Jeszcze nie. Trzeba wyczyścić zbiornik oraz przepłukać system cyklonowy. Jeśli o tym zapomnimy to czeka nas niemiła niespodzianka przy następnym sprzątaniu. Zalecam robić to na bieżąco, to dla naszego dobra, ale i dla dobra sprzętu.

Plus taki, że nie musimy kupować worków, ale musimy pamiętać o filtrach. One też wymagają wymiany. Zalecam, żeby robić to raz do roku, koszt plus minus 150 zł, więc wyjdzie porównywalnie z workami.

Podsumowanie

Odkurzacz Samsung VS20R9046S3 to godny polecenia produkt. Jest skuteczny, wydajny, łatwy w użytkowaniu, zwrotny i zwinny. Po 14 dniach sprawił, że zaczynam się przekonywać do odkurzaczy ręcznych. Chociaż tutaj duża zasługa mocy tego modelu, bo w niczym nie odbiegała ona od zwykłego workowego odkurzacza. Ba, stwierdzam, że z dywanami radzi sobie lepiej niż mój Odyssey. Pod kątem jakości czy wykonania nie mam zastrzeżeń, wszystko stoi na odpowiednim poziomie.

Żeby nie było tak cukierkowo, to do kilku kwestii trzeba się przyzwyczaić – wysypywanie kurzu po każdym odkurzaniu + czyszczenie zbiornika, należy pamiętać też o naładowaniu urządzenia, bo może się zdarzyć, że w trakcie pracy nagle zabraknie mocy 😉 No i filtry. Wiele osób nie ma nawet pojęcia, że je także trzeba wymieniać. Zalecam robić to raz do roku.

Model ten nie należy do najtańszych, ale jeśli zdecydujemy się na jego zakup to nie będziemy zawiedzeni 🙂

Odkurzacz Samsung VS20R9046S3 Jet 90 complete znajdziesz w:

—-
P.S. Aktualnie trwa promocja i przy zakupie tego odkurzacza możemy otrzymać prezent o wartości 799 zł, do wyboru mamy: stację czyszczącą, dodatkowy akumulator lub zestaw ssawek. Jeśli zdecydujesz się kupić ten model, to polecam wybrać dodatkowy akumulator 😉 Więcej informacji tutaj.