Opinia opinii nie równa
Ostatnio przeglądałem pralki na porównywarce cen. Pralki jednego producenta, praktycznie te same modele, ale produkowane dla różnych sklepów. Ogólnie konstrukcyjnie to były te same sprzęty. Niczym się nie różniły. Jednak opinie jedna i druga miały różne. Pierwszy model był wychwalany, a drugi miał przewagę negatywnych komentarzy. Bądź tu człowieku mądry.
Inny przypadek. Poleciłem klientowi sprawdzony model pralki. Wiedziałem, że porówna jeszcze ceny w internecie, może poczyta opinie. Wszak moje 19-letnie doświadczenie to może być za mało, aby kupić sprzęt w ciemno. Z drugiej strony rozumiem, zakup pralki to nie kupowanie bułki w piekarni i należy sprawdzić co się wybiera.
Klient wraca na drugi dzień. Stwierdził, że poczytał opinie w internecie i chyba musi wybrać inną pralkę, bo polecany przeze mnie model ma kiepskie opinie. Zdziwiony wchodzę na Ceneo, bo tam klient wyczytał negatywnie opinie i sprawdzam. Wśród dziesiątek dobrych opinii, trafiły się pojedyncze przypadki typu:
Pralka pierze bardzo długo. Ile można czekać na pranie? Programy nawet po 3-4 godziny trwają. Nie polecam.
Pralka wybija korki. Użyłam dwa razy i koniec. Tragedia. Kto to dopuszcza do sprzedaży?! Nigdy więcej firmy X. Firma Y, to były sprzęty.
Przy tego typu opiniach powinna nam się zapalić czerwona lampka. W pierwszym typie komentarza, mamy klasyczny przykład „kupiłem, ale do końca nie wiem co”. Klient nie zapoznał się dokładnie z parametrami i funkcjami danego sprzętu, po czym niezadowolony pisze negatywne opinie na temat produktu. Jest to często spotykane, a niestety sprzęt nie jest temu nic winien.
Drugi typ negatywnych komentarzy, to te o usterkach sprzętu. Że pralka nie wiruje, że zmywarka nie rozpuszcza tabletki albo odkurzacz zaczyna śmierdzieć. Musimy wziąć pod uwagę, że sprzętów niezawodnych nie ma. Zawsze może coś się zepsuć. Czytając tego typu komentarze, można wnioskować, że przyczyną awarii jest niewłaściwe użytkowane sprzętu, lub drobna awaria, którą spokojnie usuniemy w 5 minut. Dlatego też warto czytać instrukcję obsługi, żeby nie mieć później pretensji do sprzętu, że sam sobie filtrów nie wymienia na przykład.
Oczywiście trafią się opinie, które faktycznie wskazują na usterkę wymagającą przyjazdu serwisu, ale to łatwo wyłapać.
Optymistyczne opinie
Żeby nie było, że ludzie się tylko pieklą w opiniach. Trafiają się też super optymistyczne opinie, takich jest najwięcej,i wyglądają mniej więcej tak:
Najlepsza pralka jaką miałam! Ma super funkcje, wiruje do sucha i jest cudowna!
Lodoweczka prześliczna i cichutka. Super sprzecik, zgrabna i nowoczesna. Jestem zadowolona. Polecam ! .
Dobra, po zakupie sprzętu możemy mieć przez jakiś moment super zachwyt, ale raczej wątpię, że lecimy od razu do internetu i piszemy opinie. Takie cukierkowe, i wykrzyknikowe opinie, trzeba mocno przesiać. Nie jest tajemnicą, że firmy zatrudniają agencje, które dbają o dobre „imię” w porównywarkach cen. Dlatego później możemy czytać takie laurki jak wyżej, które niewiele wnoszą informacji na temat sprzętu.
Sugerować się opiniami czy nie?
Opinie w internecie na temat sprzętów AGD jak najbardziej mogą być pomocne i merytoryczne. Tylko musimy je wyłuskać spośród tych nierzetelnych. Odrzućmy na wstępie te hurra optymistyczne, skrótowe komentarze. Komentarze negatywne np. o usterkach też trzeba wziąć na tzw. chłopski rozum.
Wtedy możemy dotrzeć do ciekawej recenzji produktu, która pozwoli nam wybrać dany model, czy też z niego zrezygnować. Trzeba zachować też zdrowy rozsądek i nie zrażać się do produktu, bo ma jedną negatywną opinie na trzydzieści pozytywnych.
Ok, a dlaczego jest tak mało dobrych, merytorycznych opinii? Sprzętów dużego AGD rocznie sprzedaje się ok. 6 mln sztuk w naszym kraju. Przecież spokojnie na temat każdej pralki czy lodówki powinniśmy mieć z 50-100 różnych opinii, jak nie więcej. A jest zupełnie inaczej.
Problem polega na tym, że nie mamy w nawyku dzielenia się swoimi pozytywnymi spostrzeżeniami. Łatwiej idzie nam narzekanie. Taka nasza natura.
Bardzo fajnie wygląda za to branża telefonów komórkowych czy RTV. Tam użytkownicy dużo częściej dzielą się swoimi spostrzeżeniami o sprzętach. Może to wynika z tego, że nowe technologie to domena młodych ludzi. Od „pieluchy” mieli kontakt z internetem, i to jest dla nich naturalne, żeby podzielić się ze światem swoją opinią o nowym telefonie. Liczę, że z czasem będą też pisać o swoich doświadczeniach z nową pralką czy odkurzaczem. Muszą tylko dorosnąć 😉
Podsumowując – opinie w internecie mogą być pomocne, należy jednak zachować zdrowy rozsądek i zrobić dobry „przesiew”. Wtedy jest szansa na to, że trafimy na opinię napisaną przez użytkownika, który faktycznie chce się z nami podzielić plusami i minusami danego sprzętu.
[1]